niedziela, 19 czerwca 2016

Moje najdroższe kosmetyki do włosów


Na początku czerwca, w ferworze przeprowadzki, zaczęłam przeglądać i porządkować swój pokaźny zbiór kosmetyków do włosów – właściwie mogłabym nazwać go kolekcją, ponieważ zajmuje całą dość obszerną szafkę! Większość z nich – kontrolując oczywiście daty ważności – gromadzę od blisko dwóch lat. Zdecydowanie najwięcej z moich kosmetyków to produkty, które otrzymałam do testów – w pracy, na konferencjach prasowych i dzięki współpracom na blogu. Dzielę się nimi z rodziną i znajomymi, ale wciąż jest ich na tyle dużo, że osoby postronne, widząc ich ilość, mogłyby uznać mnie za świruskę :)

I właśnie gdy niedawno przeglądałam swoje zbiory, natknęłam się na kilka produktów, które odznaczają się na tle innych kosmetyków swoją ceną. Nie wszystkie jeszcze zdążyłam przetestować  – większość jest wciąż zapakowana i czeka na użycie. Przyznam szczerze, że większość z nich jest tak kosztowna, że nie zdecydowałabym się na ich zakup – szczególnie w ciemno. Poniżej, jako ciekawostkę, prezentuję je wraz z cenami w kolejności od najtańszego do najdroższego.

Wodoodporny olejek do włosów w sprayu Medavita – cena: 86 zł



Muszę przyznać, że do niedawna wcale nie wiedziałam o istnieniu Medavity. Olejek tej marki zawiera naturalne ekstrakty z Mirtu, lukrecji oraz kompleks Amino Concentrée (trzech aminokwasów, które odżywiają włosy, przenikając do ich wewnętrznej warstwy), a także filtry UVA/UVB – z tego względu zamierzam zacząć go stosować, jak tylko wykończę (skądinąd bardzo wydajną!) mgiełkę Jantar. Opakowanie z atomizerem zawiera 150 ml olejku.

Szampon ReGenesis by RevitaLash® Thickening Shampoo – cena: 95 zł

Zgodnie z opisem producenta jest to szampon pogrubiający włosy, zawiera specjalistyczne składniki optymalizujące stan skóry głowy i wzmacniające włosy, przeciwdziała ich łamaniu oraz odżywia je. W trakcie mycia głowy należy zostawić go na 1-2 minuty na skórze, a następnie spłukać. Opakowanie zawiera 250 ml kosmetyku. Zdjęcie na samym dole przy sprayu ReGenesis.

Odżywka ReGenesis by RevitaLash® Thickening Conditioner – cena: 95 zł

Podobnie jak szampon ma pogrubiać włosy, zapobiegać ich łamliwości i odżywiać. Nakłada się ją od nasady włosów po końce łącznie ze skórą głowy i spłukuje po 1-2 minutach. Pojemność opakowania to 250 ml. Zdjęcie na samym dole przy sprayu ReGenesis.

Olejek bursztynowo-arganowy Montibello – cena: 99 zł



Z wyglądu bardzo przypomina mi Mythic Oil L’Oreal Professionnel – podobne opakowanie, a nawet wzór na butelce. Jest jednak od niego prawie dwukrotnie droższy. Olejek Montibello sprawdzi się głównie do zabezpieczania końcówek – poza olejem arganowym i ekstraktem z bursztynu zawiera bowiem także silikony. Na pewno starczy na długo, ponieważ pojemność opakowania to 130 ml.

Kuracja stylizująca Living Proof – cena: 105 zł


Serię Living Proof współtworzy aktorka Jennifer Aniston – jej włosy przez wiele lat były dla mnie inspiracją, szczególnie w latach 90., kiedy były naprawdę gęste i zawsze pięknie, chociaż bez zbędnych bajerów, ułożone. Kuracja ma chronić przed ciepłem i promieniowaniem słonecznym, nabłyszczać, odżywiać, nadawać objętość i wygładzać. Opakowanie zawiera 118 ml kosmetyku.

Odżywka Kérastase Resistance Soin Premier Therapiste – cena: 109 zł



Odżywka służy do nakładania na włosy przed myciem. Przeznaczona jest do włosów bardzo zniszczonych, poddawanych zabiegom stylizacyjnym. Mogłam ją już raz przetestować podczas zabiegu pielęgnacyjnego w salonie Leszka Czajki. Opakowanie zawiera 200 ml kosmetyku.

Odżywka Living Proof – cena: 115 zł


Kolejnym produktem Living Proof z serii Perfect Hair Day z mojej kolekcji jest odżywka o pojemności 236 ml. Podobno włosy są po niej bardzo gładkie i miękkie.

Szampon Living Proof – cena: 115 zł


Używam szamponu Living Proof od kilku tygodni i muszę przyznać, że bardzo lubię – włosy są po nim puszyste i oczyszczone. Kosmetyk ładnie pachnie i jest w tej samej pojemności, co odżywka.

Dwufazowe serum Kérastase Résistance Thérapiste – cena: 127 zł


W zeszłym roku zostałam zaproszona na rytuał pielęgnacyjny Kérastase, aby przetestować w firmowym salonie fryzjerskim nową wówczas linię Résistance Thérapiste. Po spotkaniu otrzymałam kosmetyki tej marki do stosowania w domu – m.in. dwufazowe serum, które ma dość nietypowe, dwukomorowe opakowanie – w jednym mieści się olejek, a w drugim krem. Produkty dozowane są dzięki naciśnięciu pompki, a ich zadaniem jest wygładzenie włosów i ochrona przed wysoką temperaturą – nawet do 230 stopni. Niestety, opakowanie serum nie jest duże – mieści zaledwie 30 ml kosmetyku.

Colway International serum do włosów – cena: 139 zł


Serum to dostałam do przetestowania wraz z szamponem tej samej marki, który już Wam polecałam w recenzji tutaj. Serum ma wygładzać włosy, nadawać im blask, wspomagać naprawę uszkodzeń, odżywiać, zapobiegać łamaniu i rozdwajaniu końcówek. Znajduje się w 30-mililitrowej buteleczce.

Kaminomoto Hair Grow Tonic II, Sachi Cosmetics – cena: 139 zł


Tę naprawdę dobrą japońską wcierkę recenzowałam Wam w kwietniu (tutaj) – jest to jeden z nielicznych jak dotychczas przetestowanych przeze mnie droższych kosmetyków, do których chętnie bym jeszcze wróciła. Przyspieszył wzrost moich włosów, zahamował wypadanie i załagodził stan skóry głowy. Pojemność: 180 ml.

Olaplex No. 3 Hair Perfector – cena: 139 zł


Trzecią część Olaplex stosuję jako formę podtrzymania efektów zabiegu, jakiemu poddałam się na początku maja (o efektach pisałam tutaj). Jest to część zestawu do używania w domu. Olaplex No. 3 nakładamy na zwilżone włosy przed myciem i trzymamy minimum 10 minut.

Kerastase Elixir Ultime Oleo-Complexe – cena: 150 zł


Zawiera 15 olejów, nadaje się do wykańczania fryzury, ujarzmiania włosów i odżywiania ich – szczególnie na końcach. Producent zaleca też nakładać go w większej ilości na noc jako odżywczą kurację na końcówki. Pojemność opakowania to 18 ml.

 Maska Elixir Ultime Oleo Complex Kérastase – cena: 160 zł



Przeznaczona do każdego rodzaju włosów, a szczególnie cienkich i delikatnych. Odżywia przesuszone i zniszczone pasma, nadaje połysk, chroni przed czynnikami z zewnątrz i odżywia. Pojemność: 200 ml.

Kérastase Densifique Serum Młodości – cena: 220 zł



Działa jak wcierka – należy nim spryskać skórę głowy i przeczesać włosy. Zapobiega utracie melaniny odpowiedzialnej za młody wygląd włosów, zagęszcza je i przeciwdziała przerzedzaniu. Serum znajduje się w 120-mililitrowym opakowaniu z pompką.

ReGenesis by RevitaLash® Micro-Targeting Spray – cena: 430 zł



Zdecydowanie najdroższym kosmetykiem do włosów, jaki posiadam, jest spray ReGenesis (środkowy kosmetyk na zdjęciu) – ma on na celu stymulować wzrost włosów i zwiększać ich objętość. Zawiera chroniony patentem BioPeptin Complex®. Opakowanie z rozpylaczem zawiera 60 ml kosmetyku, który należy aplikować u nasady włosów.

Co sądzicie o tak drogich kosmetykach? Ile jesteście maksymalnie w stanie wydać na produkty do włosów (i nie tylko)? Powyżej jakiej kwoty – Waszym zdaniem – kosmetyk zalicza się do grupy „drogi”? Czy sądzicie, że droższe kosmetyki są lepsze niż tanie, a może wręcz odwrotnie?

Polecam:

31 komentarzy :

  1. W takiej cenie to chyba aż żal zużywać! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy jestem działania olaplexu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam nigdy takich drogich kosmetyków :D a w efekt pogrubienia nie chce mi się wierzyć :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam nigdy takich drogich kosmetyków :D a w efekt pogrubienia nie chce mi się wierzyć :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałam kiedyś ogarnąć Kreastase, ale na razie odpuszczam. Kusi mnie Kaminomoto, a zamiast Olaplexu używałam Cureplex - 150 zł za chyba 150 ml :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja właśnie kończę obecny szampon, a gdy tylko ujrzy denko to już czaję się na Living Proof :) Zamiast Olaplexu moja fryzjerka używa Fiberplexu i dostałam podobną odżywkę do domu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najbardziej zaciekawiły mnie maska i serum młodości Kerastase;) Nigdy nie miałam droższych kosmetyków, i najwięcej na włosowe produkty wydałam ok 30 zł;) Fajnie, że masz możliwość przetestowania ich;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Do Kerastese przymierzam sie od dłuższego czasu. Tylko te ceny...

    OdpowiedzUsuń
  9. Uch, Revitalash jak zwykle się ceni, ale jakoś po szale na ich odżywkę do rzęs hype ucichł :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam produkty kerastase mam olejek, świetnie działa na moje włoski i do tego jest mega wydajny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje zbiory utrzymują sie w cenie każdy do 30 zł. Więcej niz 50 zł bym nie wydała na zaden kosmetyk, myslę że wszystko można znaleźć dla siebie w tańszej cenie, mamy ogromny wybór na rynku masek, odżywek, jedwabii, wcierek itd :)

    OdpowiedzUsuń
  12. nigdy nie miałam tak drogich kosmetyków :D póki co moim najdroższym zakupem do włosów jest chyba maska marokańska ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używam tak drogich kosmetyków, jednak kiedyś miałam farbowanie z olaplex i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  14. miałam zabiegi z Olaplexu, muszę go sobie kupić przy następnej wizycie u fryzjera :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na produkty do włosów wydaję małe sumy, bo po prostu tanie produkty najlepiej mi się sprawdzają (np. olejek łopianowy ze skrzypem polnym za 6 zł, szampon Babydream za 8 zł) ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nawet przy masce za 10zł długo się zastanawiam przed zakupem. Nie lubię wyrzucać pieniędzy w błoto ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dużo tego ale zaciekawiła mnie Living Proof :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Najbardziej ciekawi mnie Kaminomoto. ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. drogie kosmetyki , ale czasami warto :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kosmetyki kerastase są warte takich cen :)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie znam w ogóel tych kosmetyków, na kerastase nie raz sobie miałam odłożyć ale jakoś mnie nie przekonują ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. wow chciałabym kiedyś mi9eć tlyko takie kosmetyki do włsoów :DD

    OdpowiedzUsuń
  23. Moje włosy nie są jakieś mocno wymagające, daleko im do ideału ale lubię je takie jakie są więc raczej nie wydaję dużych sum na ich pielęgnację.

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo chciałabym przetestować kilka produktów od Kerastase. Mam chrapkę na nektar termiczny, który idealnie nadaje się do prostowania włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Miałam kiedyś do przetestowania odżywkę i szampon z tej serii Kerastase, fajne :) nooo.. tylko gdyby nie ta cena :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja chcę do Twojej szafki :D
    Nigdy nie miałam nic z Twojej kolekcji która jest iście ekskluzywna.
    WOW!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Dobre wyposażenie salonu fryzjerskiego to jedna z ważniejszych kwestii, aby zapewniać klientom usługi na najwyższym poziomie. Wiele salonów kupuje produkty w hurtowni https://salonova.pl/sprzet-fryzjerski.

    OdpowiedzUsuń
  28. Jestem ciekawy czy opłaca się tyle wydawać na kosmetyki, które za chwile się skończą.

    OdpowiedzUsuń
  29. Miałem niektóre z tych kosmetyków i powiem tak, czuć że jest to lepsza jakość.

    OdpowiedzUsuń
  30. Sama mam kilka droższych produktów, ale nie każdy jest wart swojej ceny.

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo dużo drogich kosmetyków nie opłaca się kupować, bo często są tańsze zemienniki.

    OdpowiedzUsuń

Popularne w tym miesiącu: